Halvor Egner Granerud jest już bardzo bliski zwycięstwa w 71. edycji TCS. Norweg po dwóch wygranych konkursach w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen oraz drugim miejscu w Innsbrucku ma 23.3 punktu przewagi nad Dawidem Kubackim. Czy Norweg wygra cały Turniej Czterech Skoczni? Jakie typy mamy na pozostałe występy skoczków?
To już wiemy: „Wielkiego Szlema” nie będzie. Granerud nie dołączy do elitarnego grona zawodników, którzy wygrali wszystkie cztery konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Nadal to będą Sven Hannawald (w sezonie 2001/2002), Kamil Stoch (2017/2018) i Ryoyu Kobayashi (2018/2019). Skoki Norwega emanują jednak pewnością, a przede wszystkim: wysokim poziomem sportowym. Widać to było szczególnie w niemieckiej części turnieju, a konkretnie w Oberstdorfie, gdzie wypracował sobie przewagę nad Kubackim i resztą stawki. Później poprawił ją w Ga-Pa i praktycznie utrzymał na trudnej skoczni Bergisel w Innsbrucku (stracił tylko 3,5 pkt na rzecz Kubackiego).
Polacy na Turnieju Czterech Skoczni 2022/23
Jak radzą sobie Polacy? Oczywiście Kubacki, jak przez cały dotychczasowy sezon – wzór. „Swoje” skacze też Piotr Żyła – popularny „Wiewiór” jest obecnie czwarty w generalce z realnymi szansami na podium TCS. Na plus zdecydowanie wypadł też Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski z Soczi i Pjongczangu plasuje się na piątej pozycji, a co więcej – regularnie znajduje się w pierwszej „10” i to z tendencją wzrostową! Podczas ostatniego konkursu był piąty.
Pozostali „biało-czerwoni” tj. Paweł Wąsek, Jan Habdas i Stefan Hula spisali się nieźle. Szczególnie wielkie brawa należą się Wąskowi, który jest 17. w klasyfikacji i pewnie melduje się na miejscach punktowanych w poszczególnych konkursach. Habdas i Hula (raczej) przechodzą przez kwalifikacje, jednak skaczą na ten moment zbyt słabo, aby myśleć o czymś więcej.
Skocznia w Bischofshofen – profil, historia
Bischofshofen to miasto położone 50 km na południe od Salzburga. Skocznia im. Paula Ausserleitnera powstała w 1947 roku, obecnie jej punkt konstrukcyjny położony jest na 125 metrze, zaś rozmiar skoczni to 142 metry. Rekordzistą obiektu jest Dawid Kubacki. Reprezentant Polski w Święto Trzech Króli 2019 roku skoczył tu aż 145 metrów!
Charakterystyką skoczni w popularnym Bischo jest bardzo długi najazd na próg wynoszący aż 118.5 metra! Jak powiedział kiedyś Piotr Żyła: „można spokojnie zasnąć”. Co ciekawe, pod skocznią w Bischofshofen zgromadzić się może aż 30 tysięcy kibiców, a sama miejscowość ma zaledwie niewiele ponad 10 tysięcy mieszkańców.
Typy na konkurs w Bischofshofen
O ile Halvor Egner Granerud, kolokwialnie mówiąc, „nie spali” lub nie dostanie dyskwalifikacji za nieprzepisowy kombinezon bądź inny rodzaj sprzętu powinien utrzymać swoją przewagę i wygrać Turniej Czterech Skoczni. W Bischofshofen turniej może jednak obrócić się o 180 stopni. Przekonał się choćby o tym Daniel Andre Tande w sezonie 2016/2017, który był liderem turnieju i kompletnie zepsuł swój ostatni skok ratując się przed upadkiem. Tę sytuację wykorzystał wówczas Kamil Stoch.
Rozum mówi Granerud, serce mówi Kubacki. Polak jest w wybornej dyspozycji i od kilku konkursów nie schodzi z podium, jednak jego rywal z północnej części Europy ma handicap w wysokości ponad 20 punktów.
Gorąco wierzymy, że na podium 71. edycji TCS stanie ktoś z dwójki Żyła-Stoch. Jest jedno ale: obaj muszą wygrać z Laniskiem. Słoweniec kiedyś zaliczył wpadkę na tej skoczni, gdy będąc wysoko w turnieju nie przebrnął kwalifikacji i musiał pożegnać się z dobrym wynikiem. Czy historia zatoczy koło?
W grze tak naprawdę pozostało dwóch zawodników: Granerud i Kubacki. Jeśli ktoś chce zaryzykować i szukać różnicy, to proponujemy zagrać na Dawida Kubackiego. Dlaczego? Polak wygrał już kiedyś na skoczni im. Paula Ausselaitnera i widać, że czuje się na niej jak ryba w wodzie. Za Granerudem na pewno stoją dotychczasowe skoki. 5 z 6 z nich było perfekcyjnych, choć i ten jeden w Innsbrucku do którego można się przyczepić wykonywany był w trudnych warunkach. Tutaj kursy nie kłamią i wygrana Dawida będzie wielkim zaskoczeniem, które… raczej się nie przytrafi.
Kursy STS na zwycięstwo w TCS:
Granerud – 1.12, Kubacki – 5.50
Kto wyżej?
Lanisek czy Żyła?
Kursy STS: Lanisek – 1.07, Żyła – 7.11
Typ: Piotr Żyła
Kurs na Piotra Żyłę jest naprawdę interesujący. Podopieczny trenera Thomasa Thurnbichlera także świetnie sobie radził do tej pory, a stratę na tej skoczni spokojnie można odrobić. Obecnie wynosi ona dokładnie 16 punktów do Słoweńca. Jeżeli ktoś chciałby „poszaleć”, to postawienie w tej parze na Piotra może dać spory zarobek.
Kraft czy Stoch?
Kursy STS: Kraft – 1.67, Stoch – 2.10
Typ: Kamil Stoch
Tutaj kolejny smakowity kąsek. „Rakieta z Zębu” powoli rozwija prędkość skacząc coraz lepiej z konkursu na konkurs. Kto wie, być może Stoch zakończy ostatni konkurs w czołowej „trójce”? Tego mu życzymy!
Co więcej, mimo wyższego kursu na Polaka to właśnie on ma przewagę nad Kraftem. Co prawda, to tylko 1.5 punktu, ale jednak zawsze coś. Naszym zdaniem Polak będzie w tej parze lepszy i to on zakończy Turniej Czterech Skoczni w lepszym nastroju.
