Na kluczowe pojedynki istotne dla ostatecznego kształtu tabeli w NBA musimy jeszcze trochę poczekać. Nie oznacza to jednak, że najbliższa seria meczów zapowiada się nudno. W nocy z wtorku na środę spotkają się ze sobą między innymi Denver Nuggets i Portland Trail Blazers. Zapraszamy do zapoznania się z przygotowaną przez nas analizą na to i pozostałe spotkania. Jakie typy na NBA przygotowaliśmy tym razem?
Milwaukee Bucks – Toronto Raptors
Typy na NBA podczas spotkań rozgrywanych 18 stycznia rozpoczniemy od pojedynku pomiędzy Milwaukee Bucks, a Toronto Raptors. Według nas bliżej zwycięstwa w tym pojedynku będą gospodarze, którzy po dwóch przegranych wrócili na właściwe tory i pewnie wygrali z Indianą Pacers.
Dlaczego to właśnie koszykarzy z Wisconsin upatrujemy w roli faworytów? Między innymi dlatego, że prezentują oni dobrą grę szczególnie w defensywie. W przekroju całego sezonu stracili oni 4887 punktów, co stanowi czwarty najlepszy wynik w konferencji wschodniej i ósmy w całej NBA. Ponadto, koszykarze Milwaukee Bucks są naprawdę mocni we własnej hali, w której wygrali ponad 77% rozegranych spotkań. Jeśli chodzi o problemy „Kozłów” to jedynym z nich będzie, w naszej opinii, nieobecność ich największej gwiazdy – Giannisa Antetokounmpo, który ma problemy z kolanem. Pomimo tej straty podopieczni Mike’a Budenholzera nie powinni mieć jednak większych problemów z wygraną.
Jeśli chodzi z kolei o ekipę Toronto Raptors to ich największym kłopotem w zbliżającym się starciu może być wspomniana wcześniej skuteczność gospodarzy w grze defensywnej. „Raptorsi” nie są czołową ekipą jeśli chodzi o ofensywę i często miewają problemy w meczach z drużynami dobrze organizującymi się w obronie. Efektem tego jest zdobycie od początku rozgrywek 4929 punktów, co nie jest robiącym wrażenie osiągnięciem (więcej oczek rzuciły np. zamykające tabelę konferencji wschodniej drużyny Charlotte Hornets i Detroit Pistons). Dodatkowy kłopot to również gra w hali rywala, w której forma podopiecznych Nicka Nursea zawsze stanowi niewiadomą. Choć w ostatnich spotkaniach rozgrywanych „w delegacji” radzili oni sobie całkiem nieźle, zdarzały się okresy, w których przegrywali seriami – nawet po 6 spotkań z rzędu.
W związku z tym Milwaukee Bucks nie powinni mieć raczej problemów z niżej notowanym rywalem i wiele wskazuje na to, że po dwóch porażkach z rzędu sięgną oni po dwie kolejne wygrane.
- Nasz typ: Milwaukee Bucks (handicap -3,5 punkta)
- Kurs w LV Bet: 1.60
San Antonio Spurs – Brooklyn Nets
W nocy z wtorku na środę swoje spotkanie rozegra także San Antonio Spurs, a więc drużyna Jeremyego Sochana – jedynego na ten moment Polaka w NBA, której rywalem będzie Brooklyn Nets. Niestety, nic nie wskazuje na to, aby nasz rodak miał okazję do świętowania. Przewidujemy bowiem kolejną z rzędu porażkę ekipy z Teksasu.
Choć pod koniec ubiegłego roku mogło się wydawać, że zespół San Antonio Spurs złapał wiatr w żagle i w końcu zacznie regularnie wygrywać, fani „Ostróg” szybko zostali sprowadzeni do parteru. Ostatnich 5 spotkań to komplet porażek, przez co sytuacja w tabeli „Spursów” znów stała się fatalna. Co więcej – raczej nie ulegnie ona poprawie w najbliższym starciu. Dlaczego? Przyczyną jest nie tylko słaba forma zespołu, ale także problemy kadrowe. W meczu z Brooklyn Nets nie zagrają m.in. zmagający się z kontuzją pleców Doug McDermott czy drugi skrzydłowy Devin Vassell, który w trwającej kampanii rzuca dla zespołu z Teksasu średnio blisko 20 punktów. Warto zaznaczyć, że na niekorzyść gospodarzy przemawia także historia meczów bezpośrednich z najbliższym rywalem. Na 10 ostatnich spotkań, przegrali oni aż 9 razy i, jak łatwo można policzyć, lepsi okazali się tylko raz. Było to jednak w… 2019 roku.
Co z kolei możemy powiedzieć o zespole Brooklyn Nets? Ich sytuacja jest zgoła odmienna. W konferencji wschodniej zajmują oni 2 miejsce w tabeli, co jest efektem 27 wygranych oraz 15 porażek i wysoce prawdopodobne jest to, że po najbliższym meczu dopiszą oni do swojego konta kolejne zwycięstwo. Głównym tego powodem jest przede wszystkim mocniejsza kadra. W ekipie Jacque’a Vaughna nie brakuje klasowych graczy z Kyrie Irvingiem na czele, który w bieżących rozgrywkach rzuca średnio 25,6 punktu na mecz. Warto także zaznaczyć, że koszykarze z Nowego Jorku naprawdę dobrze radzą sobie w meczach wyjazdowych. W swojej konferencji plasują się oni w tej statystyce na 3 miejscu ustępując jedynie Boston Celtics i New York Knicks.
Jakiego konkretnie wyniku spodziewamy się zatem w najbliższym pojedynku San Antonio Spurs – Brooklyn Nets? Według nas pewnego zwycięstwa przyjezdnych, którzy nie powinni mieć większych problemów z wygraną różnicą przynajmniej kilku oczek – nasze typy na NBA uzupełniamy zatem wygraną gości z handicapem.
- Nasz typ: Brooklyn Nets (handicap -4,5 punkta)
- Kurs w LV Bet: 1.70
Denver Nuggets – Portland Trail Blazers
Kolejny mecz, który bierzemy pod lupę to starcie wspomnianego wcześniej Dever Nuggets i Portland Trail Blazers. To jedno z najciekawiej zapowiadających się starć tej nocy, które według nas zakończy się pewnym zwycięstwem gospodarzy.
To właśnie od ekipy Denver Nuggets rozpoczniemy analizę omawianego pojedynku. Koszykarze z Denver fenomenalnie radzą sobie w trwającej kampanii i z bilansem 30 wygranych oraz 13 porażek są liderami konferencji zachodniej. Na szczególne uznanie zasługuje ich forma w ostatnich spotkaniach. W 15 minionych meczach zanotowali oni zaledwie 2 porażki i nie przeszkodziły im w tym nawet kontuzję kilku ważnych graczy. Drużyna z Portland nie będzie miała łatwo z podopiecznymi Michaela Malone’a także ze względu na grę w roli gościa. „Nuggetsi” doskonale prezentują się bowiem w potyczkach przed własną publicznością. W swojej hali tylko 3 razy w sezonie schodzili oni z parkietu pokonani, a aż 19 razy byli oni górą.
Jeśli chodzi o gości ze stanu Oregon to ich największą bolączką w tym sezonie jest gra w ofensywie. Dotychczas zdobyli oni 4871 punktów, co stanowi drugi najgorszy wynik w konferencji zachodniej. Między innymi to było przyczyną minimalnych porażek z niżej notowanymi rywalami, takimi jak chociażby Orlando Magic czy Oklahoma City Thunder. Ponadto, spory problem dla podopiecznych Chauncey’a Billupsa stanowi w ostatnim czasie gra w meczach wyjazdowych, w których ponieśli oni 9 porażek z rzędu. Z dobrze dysponowanym na własnym terenie Denver Nuggets kłopot ten może być szczególnie widoczny.
Czego spodziewamy się zatem po pojedynku Denver Nuggets – Portland Trail Blazers? Wiele wskazuje na to, że łatwej wygranej gospodarzy, dlatego nasze typy na NBA uzupełniamy o zakład z handicapem.
- Nasz typ: Denver Nuggets (handicap -4,5 punkta)
- Kurs w LV Bet: 1.60
Los Angeles Clippers – Philadelphia 76ers
Jak zwieńczymy nasze najnowsze typy na NBA? Serię spotkań rozgrywanych w nocy z wtorku na środę zakończy pojedynek pomiędzy Los Angeles Clippers, a Philadelphią 76ers. W naszej opinii bliżej wygranej w tym starciu będą goście, którzy dzięki zwycięstwu umocnią swoją dobrą pozycję w tabeli.
Zanim jednak przejdziemy do ekipy Philadelphii 76ers przyjrzymy się drużynie z „Miasta Aniołów”. Co możemy powiedzieć na temat Los Angeles Clippers? Przede wszystkim to, że w obecnym sezonie zawodzą oni w meczach u siebie. Choć ich ratio na własnym obiekcie jest dodatnie, to nie robi ono specjalnego wrażenia – 13 wygranych i 9 porażek w swojej hali sprawia, że pod tym względem Clippersi zajmują dopiero czwarte miejsce od końca w konferencji. Ponadto, sporym problem w najbliższym meczu może być lista nieobecnych zawodników. Z powodu kontuzji nie zagra między innymi gwiazdor zespołu – Paul George, a niepewni występu są Marcus Morris i John Wall. Na niekorzyść gospodarzy przemawia także bilans ostatnich meczów bezpośrednich. Spośród 10 minionych starć aż siedmiokrotnie okazywali się oni gorsi od swoich najbliższych rywali.
Lepsze ratio meczów z Los Angeles Clippers nie jest z kolei jedynym czynnikiem przemawiającym za Philadelphią 76ers. Dlaczego jeszcze upatrujemy ich w roli kandydatów do wygranej? Między innymi dlatego, że prezentują oni dobrą i równą formę. Choć zdarzają im się pojedyncze wpadki i porażki z niżej notowanymi rywalami, na ogół naprawdę dobrze radzą sobie oni w meczach z teoretycznie słabszymi drużynami. Warto również dodać, że Doc Rivers, coach zespołu z Pensylwanii, w odróżnieniu od swojego konkurenta, nie powinien mieć bólu głowy związanego ze skompletowaniem wyjściowej piątki. Wszyscy jego gracze są zdrowi i zdolni do gry, dlatego możemy spodziewać się, że Philadelphia 76ers wyjdzie na parkiet w możliwie najsilniejszym składzie.
W przypadku tego spotkania spodziewamy się, że przyjezdni nie pozostawią „Clippersom” większych szans w najbliższym starciu i do swojego dorobku w tym sezonie będą mogli dopisać kolejną wygraną.
- Nasz typ: Philadelphia 76ers
- Kurs w LV Bet: 1.85