Pucharowa środa? Podejmujemy wyzwanie! Dziś wybieramy trzy typy bukmacherskie z oferty Betfan i próbujemy obrócić puchary w zarobek, co nie zawsze jest łatwą sztuką. W poniższej zapowiedzi dowiecie się jakie zakłady rekomendujemy i dlaczego wybieramy właśnie taki sposób na granie.
- Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 PLN
Typy bukmacherskie: środa 07.01.2025
Drugi półfinał angielskiego EFL Cup, pierwszy półfinał hiszpańskiego Superpucharu oraz ćwierćfinał Pucharu Belgii – tak wygląda nasz rozkład jazdy na środowy wieczór. Wczoraj skleiliśmy ze sobą trzy zakłady na gole obu zespołów, natomiast dziś wybieramy inne rozwiązania, oby skuteczne!
My kupon na środę z pucharami kleimy z oferty Betfan, czyli bukmachera oferującego ciekawą ofertę powitalną. Po rejestracji z kodem PEWNIACZKI i pierwszym depozycie otrzymujesz ekstra bonus 200% od wpłaty, co oznacza jedno – na start Twoje środki na grę zostają POTROJONE!
Tottenham – Liverpool (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Na papierze wygląda to świetnie, w rzeczywistości faworyt jest dość oczywisty. Zdaniem legalnych bukmacherów Liverpool w roli gościa wciąż powinien wygrać, natomiast kurs na jego wygraną jest na tyle zachowawczy, że śmiało można klikać tu dwójkę.
Wiele mówi się o słabej formie Manchesteru United, a zbyt mało o tym, że wychwalany momentami Tottenham punktuje równie mizernie. Spurs nie wygrali żadnego z czterech poprzednich meczów, a trzy razy przegrywali – jedna z porażek to zresztą bolesne 3:6 z Liverpoolem na Tottenham Hotspur Stadium. Gra na swoim terenie nie jest wcale atutem gospodarzy, którzy zwyciężyli w tylko 1 z 8 poprzednich spotkań tracąc w tym czasie łącznie aż 22 bramki. Vicario, Forster Davies, Romero, Udogie, van de Ven, Dragusin – oto lista nieobecnych bramkarzy i defensorów na starcie z „The Reds”. „Koguty” mają totalnie przetrzebioną obronę, a w ten sposób z Liverpoolem chyba nie da się powalczyć.
Zespół Arne Slota jedzie do Londynu po wygraną i zrobienie kroku w kierunku finałowego spotkania. Liverpool w niedzielę „tylko” zremisował z Manchesterem United i choć grał naprawdę dobrze to może cieszyć się, że zgarnął chociaż punkt. Tutaj rywal postawił naprawdę mocne warunki, dlatego straty punktów nie uznajemy za wielką wtopę – „The Reds” wciąż są na fali i z Tottenhamem powinni sobie poradzić. Więcej nie ma co pisać, bo tam zgadza się niemal wszystko. Kurs można podbić overem bramkowym, to nie powinno zawalić typu – my dla bezpieczeństwa celujemy w samo zwycięstwo, ale na 1:0 się pewnie nie zakończy.
- Nasz typ: wygra Liverpool
- Kurs w Betfan: 1.63
Athletic Bilbao – FC Barcelona (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
W drugim półfinale bitym faworytem jest Real, tutaj sprawa nie jest już aż tak oczywista. Okej, najlepsi bukmacherzy bardziej opowiadają się za Barceloną, natomiast jesteśmy zdania, że Athletic postawi tu trudne warunki. Spodziewamy się, że jedni i drudzy trafią do siatki. Tak, Arsenal wczoraj był pewniaczkiem, a my nie uczymy się na błędach z dnia poprzedniego, ale… idziemy w to.
Athletic w tym sezonie praktycznie nie schodzi z boiska bez gola – na 26 meczów mieliśmy tylko 3 bez trafienia drużyny z Kraju Basków. Pierwsze było przegrane starcie z Atletico, drugie 0:0 z Mallorcą, a trzecie to… niedawne pucharowe 0:0 z Logrones, gdzie grali zmiennicy. W grudniu mieliśmy za to 2:1 z Realem Madryt czy 1:2 właśnie z Barceloną, także widzimy potencjał na kolejne spotkanie do kolekcji. W La Liga na 19 meczów mamy 15 wyników powyżej linii 1,5, w Lidze Europy taki scenariusz sprawdzał się w 5 z 6 spotkań – jest dobrze.
Barcelona jest faworytem i regularnie dostarcza wyniki ze sporą liczbą goli. Jej problemem (na szczęście, naszym nie) jest fakt, że trudno jest nie strzelić jej bramki. Od początku listopada widzimy zaledwie 2 czyste konta – w Lidze Mistrzów z Brestem oraz Pucharze Króla z Barbastro, poza tym tracone gole z Crveną Zvezdą, Espanyolem, Celtą, Las Palmas, Mallorcą czy Leganes. A więc zespołami wyraźnie słabszymi nie tylko od Barcelony, ale i od Athleticu. Znamy siłę ofensywną ekipy Hansiego Flicka i tutaj chyba nie ma zaskoczenia, że po niej też spodziewamy się gola, może nawet i w liczbie mnogiej.
Bilans H2H nie wygląda zbyt dobrze dla tego typu, natomiast trzeba pamiętać, że ostatnio Barcelona nie jest ścianą nie do przebicia i daje się kąsać słabszym rywalom. Wspomniany bilans tylko w 2024 roku wygląda jednak okej, bo mamy tu 2 z 3 meczów ze spełnionymi warunkami i wiele wskazuje, że w środę będzie podobnie.
- Nasz typ: obie strzelą
- Kurs w Betfan: 1.61
Royal Antwerp – Royale Union SG (analiza, typy, kursy)
Na dopełnienie kuponu wybieramy zakład z oferty na Puchar Belgii. Bukmacher Betfan nie ma wyraźnego faworyta, my natomiast więcej szans dajemy zespołowi gości i stawiamy, że po 90 minutach nie przegra, a w tym czasie padną przynajmniej 2 gole. Skąd taki wybór?
Zespół z Antwerpii ostatnio nie zachwyca i w 10 poprzednich meczach odniósł tylko 3 zwycięstwa, w tym 6:1 z Deinze, który… niedawno zbankrutował. Miał on wprawdzie w pewnym momencie serię 5 domowych zwycięstw, jednak u siebie od trzech spotkań nie wygrał i ewidentnie jest pod formą. Ligowe mecze gospodarzy łączny na pewno jedno: prawie zawsze padają w nich przynajmniej 2 bramki. Over 1,5 zespół ten przekraczał w 17 z 20 meczów Jupiler League i my widzimy tu potencjał na powtórkę w ramach pucharu.
Union SG może myśleć o korzystnym wyniku, ponieważ ostatnio pokonać go jest rzeczą niewykonalną – seria meczów bez porażki wynosi aktualnie już 13 (8 zwycięstw, 5 remisów). Początek sezonu nie był zbyt udany, ale teraz goście złapali wiatr w żagle i w ostatnich tygodniach grają naprawdę dobrze. We wspomnianych 13 spotkaniach bez porażki linia +1,5 była przekraczana 11 razy, więc i tutaj mamy statystykę popierającą nasz wybór.
Jak oba zespoły wyglądały w starciach bezpośrednich? Royal Union SG zwyciężał w 4 z 5 poprzednich meczów, natomiast biorąc pod uwagę 10 pojedynków widzimy tylko 3 porażki gości. Linia +1,5 zaliczona w 7 z 8 przypadków, gdy nie doznawali oni porażki.
- Nasz typ: X2 & +1,5 bramki
- Kurs w Betfan: 1.72
