Wielkanocna niedziela będzie napakowana emocjami – przy stole rodzinka, a w telewizorze jeden z wielu meczów z topowych europejskich lig. Spotkań jest sporo, ale wszystkich przecież nie obstawimy. Jakie typ bukmacherskie wybieramy z niedzielnej oferty Superbet? Poniżej trzy świąteczne propozycje od Pewniaczków!
- Cashback do 3 500 PLN w formie bonusu
- Freebet 35 PLN za pierwszy depozyt min. 50 PLN
- Freebet od pierwszej wpłaty do 200 PLN
- Freebet 20 PLN za aplikację mobilną
Typy bukmacherskie: niedziela 20.04.2025
Na polskich boiskach grania nie będzie, ale za granicą dzieje się naprawdę sporo. Mamy na rozkładzie kilka hitów, choć te akurat w naszym typowaniu omijamy i skupiamy się na spotkaniach nieco łatwiejszych (teoretycznie) do przewidzenia. Na naszym radarze umieszczamy po jednym meczu z Anglii, Hiszpanii oraz Francji – będą zakłady łączone, statystyczne oraz bramkowe.
Wielkanocna niedziela będzie ogrywana w Superbet, gdzie nowi gracze (oprócz standardowego pakietu 3755 PLN) po pełnej rejestracji z kodem PEWNIACZKI mogą odebrać dodatkowe 250 PLN. Warunek jest jeden: Arsenal musi pokonać Ipswich, co… jest też jednym z naszych typów.
Szczegóły promocji po kliknięciu w banner.
Ipswich Town – Arsenal (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Na start lecimy z meczem objętym promocją. Legalni bukmacherzy zgodnie widzą faworyta w drużynie Mikela Artety i trudno się z tym nie zgodzić. Wiemy, że granie zespołów występujących w pucharach tuż po meczach w środku tygodnia bywa pułapką, ale… akurat tutaj wielkiego ryzyka nie widzimy. Mało tego – zwycięstwo Arsenalu podbijamy też zakładem na minimum 2 gole.
1 zwycięstwo, 2 remisy, 7 porażek – oto bilans z ostatnich 10 meczów Ipswich Town. Beniaminek wchodził do Premier League z łatką niezwykle ciekawej ekipy z dużym potencjałem, ale rzeczywistość okazała się brutalna i trzeba już myśleć o kolejnym sezonie na zapleczu. Matematycznie nic nie jest jeszcze przesądzone, ale 14 punktów w 6 kolejek nadrobić się już nie uda. Warto też zaznaczyć, że na swoim terenie zespół Kierana McKenny radzi sobie naprawdę słabiutko, bo przegrał aż 11 z 16 domowych meczów i ugrał w nich zaledwie 7 punktów, czyli dwa razy mniej niż na wyjazdach. W 2025 roku Ipswich u siebie przegrało wszystkie 6 spotkań, a ich wspólnym mianownikiem była parzysta liczba bramek – rywale trafiali do siatki 2, 4 lub 6 razy.
Czy trzeba tu analizować grę Arsenalu? Chyba nie, bo z takim przeciwnikiem w tych okolicznościach po prostu musi wygrać. Morale po genialnej walce z Realem jest piekielnie wysokie, ale trzeba poprawić się w lidze – tu po dwóch remisach z rzędu sprawa wicemistrzostwa wcale nie jest już taka pewna. Lepiej to spotkanie wygrać, i to dość pewnie, żeby potem nie mieć do siebie pretensji o stratę punktów na jednym z dwóch najłatwiejszych terenów w Premier League.
- Nasz typ: 2 & +1,5 bramki
- Kurs w Superbet: 1.69
Sevilla – Deportivo Alaves (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Kolejny raz szukamy zespołu, któremu najlepsi bukmacherzy ustawili linię strzałów dość nisko. Dwa tygodnie temu idealnie wbiliśmy się w taki zakład na mecz Alaves i teraz znowu wrzucamy go na nasz kupon. Liczby podpowiadają nam, że wynik powyżej 7,5 strzałów jest jak najbardziej do zrobienia, a kurs 1.78 zapowiada się na przyjemne value.
Od razu wyjaśniamy – analizę tego tekstu przygotowaliśmy w sobotni poranek, a wtedy w ofercie nie było jeszcze zakładów na faule. To nasz drugi rozważany kierunek na to spotkanie – Alaves fauluje na potęgę (średnio 16,5, najwięcej w lidze), więc jeśli ktoś chciałby iść w tym kierunku to będzie to słuszny wybór.
My skupiamy się na strzałach, bo linia jest ustawiona naprawdę nisko. 8 strzałów w wykonaniu Alaves to wynik, który nie wykracza poza średnią ze wszystkich meczów tego sezonu – ta wynosi dokładnie 10,7 uderzeń. W ostatnich 10 kolejkach La Liga zespół gości pułapu tego nie przekroczył tylko 2 razy, ale rywalami były wtedy ekipy Barcelony i Villarrealu. Biorąc pod uwagę 10 wyjazdów też jest dobrze, bo poniżej było jedynie z Atletico, Osasuną i właśnie Barceloną.
Na ile pozwala swoim przeciwnikom Sevilla? Przykładając to do wybranego przez nas typu – na wystarczająco dużo. 8 strzałów lub więcej oddawało 7 z 10 poprzednich rywali, a biorąc pod uwagę tylko mecze domowe mamy 8 spotkań ze spełnionym warunkiem. Fakt, że gospodarze nie dają się bombardować, a wyniki powyżej 10-11 strzałów należą do rzadkości, ale jednak 8 to chyba niezbyt wygórowana liczba. Zwłaszcza, że w tym sezonie Alaves z Sevillą potrafiło już oddać 10 strzałów w meczu na swoim stadionie, a w poprzednim zaliczyło ich 14 i 16.
- Nasz typ: Alaves +7,5 strzałów
- Kurs w Superbet: 1.78
Reims – Toulouse (analiza, typy, kursy)
Trzecim z wybranych przez nas typów jest zakład bramkowy w starciu Reims z Tuluzą. Tutaj spodziewamy się bramek, dlatego trochę zdziwił nas wysoki kurs na over 2,5 (2.05). Korzystamy z tej okazji, ale zabezpieczamy się opcją „albo, albo” – wygraną przyniosą nam 3 gole w meczu lub trafienia obu drużyn.
Na nasz kierunek mocno wpłynęły ostatnie wyniki gości. Toulouse jest od pewnego czasu gwarancją emocji i bramek, choć punktów za to sobie nie przypisuje. 5 kolejnych meczów z bramką zdobytą i straconą, 7 spotkań z rzędu ze spełnieniem któregoś z dwóch warunków – tutaj wygląda to naprawdę nieźle. Biorąc pod uwagę same mecze ligowe jest jeszcze ciekawiej: z 10 spotkań wyjątkiem było tylko 0:1 z PSG. W całym sezonie goście w zdecydowanej większości spotkań schodzili z przynajmniej jednym golem na koncie (23/29), zatem powinni też trafić z Reims, które zachowało do tej pory tylko 5 czystych kont.
Czy gospodarze są w stanie dorzucić coś od siebie? Oczywiście, że tak. Ich niedzielny rywal nie stracił bramki w 1 z 10 ostatnich meczów, a oni sami potrafili wbić dwie z Lens czy trzy z Marsylią. No i walczą o utrzymanie.
Jak wyglądało to w przeszłości w meczach bezpośrednich? Od sezonu 2022/23 mieliśmy 6 takich starć i tylko dwukrotnie padł wynik 1:0 – pozostałe cztery przynosiło albo over, albo gole w obie strony.
- Nasz typ: obie strzelą lub +2,5 bramek
- Kurs w Superbet: 1.60
