Mało kto spodziewał się, że w tej grupie wyjdzie ktoś inny, niż para Draper-Musetti. Jak się okazało, rzeczywistość zgotowała nam małą niespodziankę, której bohaterem jest Szwajcar Stricker, który może dziś potwierdzić znakomitą formę. Teoretycznie jest to już mecz bez żadnego znaczenia, ale liczymy na to, że obaj zagrają zgodnie z oczekiwaniami.
Tseng gra ostatnio słabiutko i jego forma nakazuje nie brać go pod uwagę przy typowaniu – 2 porażki w głównym cyklu, 2 porażki w pierwszych rundach Challengerów, 2 porażki w Mediolanie. Nie ma on już szans na wyjście z grupy, gra tylko o honor, ale patrząc na dyspozycję w ostatnim czasie oraz jego rywala nie widzimy większych szans.
Stricker ostro zaskoczył, bo nikt nie spodziewał się, że rozdzieli on tu wspomnianą wyżej parę faworytów. Szwajcar ma już pewne wyjście z grupy, bo nawet przy porażce 0:3 będzie miał lepszy bilans bezpośredni z drugim zawodnikiem, jednak nawet mogąc nieco odpuścić powinien on sobie spokojnie poradzić. Zawsze lepiej mierzyć się z Lehecką czy Passaro, niż z Nakashimą, także Dominic, naszym zdaniem, nie odpuści tematu i pokona Tsenga. Według nas Szwajcar zwycięży w 1 secie, a także w całym meczu (może nawet 3:0).
Typ: Stricer (1. set/cały mecz)
Kurs w forBET: 1.48
