Noc ze środy na czwartek obfituje w ciekawe spotkania rozgrywane w NBA. Na które mecze w szczególności warto zwrócić uwagę? Przede wszystkim na spotkania rozgrywane w Toronto oraz w Oklahoma City. Nie przedłużając, zapraszamy na naszą analizę najbliższej kolejki oraz typy na NBA.
Toronto Raptors – Sacramento Kings
Kolejny dzień zmagań w najsilniejszej koszykarskiej ligi świata zaczynamy od meczu wspomnianego wcześniej Toronto Raptors, którego rywalem będzie Sacramento Kings. Kogo należy upatrywać w roli faworyta tego spotkania? W naszej opinii wszystkie argumenty przemawiają za zespołem z Kanady.
Jednym z najważniejszych z nich jest bez wątpienia atut własnego parkietu, bo w roli gospodarza podopieczni Nicka Nursea radzą sobie w tym sezonie nad wyraz dobrze. Z 13 rozegranych spotkań tylko 3-krotnie musieli oni uznać wyższość swoich przeciwników, w tym między innymi Boston Celtics, a więc lidera konferencji wschodniej. Na niekorzyść przyjezdnych przemawia także bilans meczów bezpośrednich. Od 2017 roku Sacramento Kings było w stanie tylko raz pokonać swoich najbliższy rywali. W pozostałych dziewięciu spotkaniach górą byli zawodnicy Toronto Raptors, dlatego nasze typy na NBA otwieramy propozycję zagrania na ten zespół.
Nasz typ: wygra Toronto Raptors
Kurs w Etoto 1.57
Oklahoma City Thunder – Miami Heat
Ze wschodu błyskawicznie przenosimy się na zachód, gdzie już najbliższej nocy swoje spotkanie rozegra Oklahoma City Thunder. Jej rywalem w tym meczu będzie Miami Heat i to właśnie gości wskazywalibyśmy w roli faworyta.
Dlaczego według nas to właśnie zespół z południo-wschodniej dywizji jest bliższy zwycięstwa? Wskazuje na to przede wszystkim jego całkiem solidna postawa w ostatnich meczach wyjazdowych. Podopieczni Erika Spoelstra wygrali 3 z 5 ostatnich spotkań „w delegacji” pomimo tego, że nie mieli prostego terminarza. Byli oni nawet w stanie sprawić ogromną niespodziankę rozprawiając się po dogrywce z Boston Celtics, czyli liderem konferencji wschodniej. Jeśli chodzi o zespół gospodarzy, to w ostatnich meczach nie radzili sobie oni najlepiej. 3 przegrane z rzędu, w tym porażka z nie najmocniejszym Dallas Mavericks, nie napawa optymizmem przed zbliżającym się meczem.
Wszystko wskazuje zatem na to, że w kolejnym spotkaniu ekipa z zachodu również nie sięgnie po wygraną, a bilans meczów bezpośrednich zostanie poprawiony przez zespół z Miami.
Nasz typ: wygra Miami Heat
Kurs w Etoto: 1.81
Denver Nuggets – Washington Wizards
Przygotowując typy na najbliższe spotkania NBA, warto również zwrócić uwagę na mecz pomiędzy Denver Nuggets, a Washington Wizards. W tym przypadku faworytem są gospodarze, a wynika to przede wszystkim z formy obu zespołów.
Drużyna z konferencji zachodniej wyraźnie łapie wiatr w żagle. Po serii przegranych w końcu udało jej się przełamać i wygrać 2 mecze z rzędu. W znacznie gorszej dyspozycji są zawodnicy Washington Wizards. Stołeczna drużyna kontynuuje bowiem fatalną passę 7 porażek z rzędu i wiele wskazuje na to, że seria obu klubów zostanie podtrzymana. Istotnie wpływającym na to czynnikiem jest przede wszystkim liczba kontuzji w obu zespołach. „Czarodzieje” będą musieli radzić sobie między innymi bez Ruiego Hachimury, a pod dużym znakiem zapytania stoi występ między innymi Bradleya Beala, który w tym sezonie rzuca średnio blisko 23 punkty na mecz. Dodatkową przewagą gospodarzy jest także dłuższa o dwa dni przerwa od ostatniego pojedynku.
Biorąc pod uwagę wymienione argumenty typujemy, że Denver Nuggets bez większych problemów uporają się ze swoimi rywalami. Washington Wizards czeka zatem kolejna wysoka porażka.
Nasz typ: wygra Denver Nuggets (handicap – 7,5 punktów razem z dogrywką)
Kurs w Etoto: 1.61
Los Angeles Clippers – Minnesota Timberwolves
Ostatnim meczem, który bierzemy na tapet to spotkanie Los Angeles Clippers – Minnesota Timberwolves. W tym meczu będziemy jednak typować liczbę zdobytych punktów przez oba zespoły.
W naszej opinii, w omawianej potyczce możemy spodziewać się naprawdę dużej liczby zdobytych oczek. Wskazują na to przede wszystkim statystyki zarówno Clippersów, jak i „Leśnych Wilków”. Spora liczba zarówno zdobywanych, jak i traconych punktów przez omawiane drużyny sprawia, że w bezpośrednim pojedynku możemy spodziewać się nie tylko wielu skutecznych rzutów za dwa, ale także celnych trójek. Warto zaznaczyć, że trenerzy mają do dyspozycji swoich najskuteczniejszych zawodników. Zapowiada się zatem ciekawy pojedynek szczególnie pomiędzy rozgrywającym Anthonym Edwardsem rzucającym średnio 22,7 punktu na mecz, a skrzydłowym Paulem Georgem, który w tym sezonie zdobywa średnio dla swojej ekipy 23,8 oczka.
Jakiego zatem finalnie rezultatu możemy się spodziewać? Według bukmacherów faworytem będzie zespół z miasta aniołów, ale Minnesota Timberwolves może pokusić się o sprawienie małej niespodzianki. Niezależnie od rozstrzygnięcia, według nas, wynik nie będzie jednak niski, a suma punków zdobytych przez omawiane zespoły wyniesie przynajmniej 218.
Nasz typ: liczba punktów (z dogrywką) powyżej 217,5
Kurs w Etoto: 1.59
