Sobotnia oferta nie jest tak obfita jak przeważnie, ale znajdziemy w niej jedno wykwintne danie – El Clasico o Puchar Króla. My odpuściliśmy obstawienia tego spotkania, a zamiast tego wybraliśmy trzy typy bukmacherskie na strzały z oferty Superbet. Co grają Pewniaczki?
Typy bukmacherskie: sobota 26.04.2025
W sobotę wielkiego grania w większości lig nie będzie, ale w Hiszpanii mamy za to jedno MECZYCHO – czeka nas bowiem El Clasico, czyli starcie Barcelony z Realem Madryt. Czujemy wygraną Barcelony, ale na tym kuponie skupimy się na innych wydarzeniach i pójdziemy w czystą statystykę pod kątem strzałów.
Dziś próbujemy szczęścia w Superbet, gdzie na start nowi gracze rejestrujący się z kodem PEWNIACZKI mogą skorzystać z atrakcyjnego pakietu powitalnego – czeka na nich cashback do 3500 PLN, a także freebety za pierwszy depozyt i aplikację mobilną.
No i jeszcze jedno: nowi gracze Superbet mogą zgarnąć dodatkowo 400 PLN za wygrany zakład na gola Realu lub Barcelony w najbliższym El Clasico! Szczegóły promocji po kliknięciu w banner.

TSG Hoffenheim – Borussia Dortmund (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Naszą analizę zaczynamy od dwóch typów statystycznych z Bundesligi. Pierwszym z nich będzie zakład na strzały w meczu Hoffenheim z BVB, gdzie spodziewamy się uderzeń po jednej i drugiej stronie – naszym zdaniem oba zespoły oddadzą ich po 10 lub więcej.
Na początek analiza występów gospodarzy. „Wieśniaki” w tym sezonie wykręcili do tej pory średnią 12,8 strzałów/mecz – nie jest to oszałamiająca liczba, ale i tak wyżej niż zamierzony przez nas pułap. W 10 ostatnich spotkaniach linię 9,5 przekroczyli oni 6 razy (w ostatniej kolejce aż 19 uderzeń z Freiburgiem na wyjeździe), ale u siebie jest w tej kwestii znacznie lepiej. Na 10 spotkań domowych sztuka ta nie udała się tylko dwukrotnie, a pozostałe spotkania to przedział 13-24 strzałów. Jak widać, linię można nawet i podciągnąć o jedno uderzenie. Co do strzałów, które Hoffenheim przyjmuje – 10 poprzednich kolejek Bundesligi to zawsze linia pokryta przez przeciwnika, na swoim terenie miało to miejsce w 9 z 10 przypadków.


Jak wypada tu Borussia? Ekipa z Dortmundu w strzałach jest czwarta w lidze (średnia 14,3), na 10 poprzednich kolejek Bundesligi zawsze pokrywała linię 9,5, na wyjazdach również ma skuteczność 100%, zawsze było to min. 11 prób – tutaj też widzimy potencjał na podniesienie progu. Jeśli chodzi o strzały przyjmowane to akurat na wyjazdach BVB gra wyraźnie słabiej niż u siebie i przeważnie daje swoim rywalom spore pole do popisu, bo 10 uderzeń nie zaliczyły ostatnio tylko Gladbach i St. Pauli.
- Nasz typ: obie drużyny +9,5 strzałów
- Kurs w Superbet: 1.62
Holstein Kiel – Borussia Moenchengladbach (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Drugi zakład na strzały w Bundeslidze pójdzie w innym kierunku, ponieważ tutaj szukamy wyniku poniżej pewnej linii. Zauważamy, że Gladbach nie bryluje w kwestii liczby uderzeń i może mieć tu problemy, żeby przebić pułap 14,5 – już tłumaczymy dlaczego.
Zacznijmy od tego, że z Kiel ostatnio nie jest łatwo nabijać ogromne liczby strzałów. Gospodarze w 7 poprzednich meczach nie pozwolili swoim przeciwnikom na więcej niż 14 uderzeń, a jako że sami walczą jeszcze o miejsce barażowe to na pewno nie staną w 11 pod własną bramką celem bronienia remisu. Tutaj będzie raczej sporo agresji i doprowadzenie do sytuacji, żeby przeciwnik nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

Wspominaliśmy, że Borussia nie oddaje zbyt wielu strzałów i teraz rozwiniemy ten wątek. W całym sezonie jej średnia wynosi 11,9 uderzeń/mecz i jest to jeden ze słabszych wyników w Bundeslidze – gorsi są tylko beniaminkowie z Kiel i St. Pauli oraz Augsburg. Jak prezentuje się to w skali 10 poprzednich spotkań? Bardzo źle, bo aż 9 razy nie udało się przekroczyć linii 14,5, a jedynym wyjątkiem było 16 uderzeń z Lipskiem. Co najważniejsze: był to mecz domowy. Na wyjazdach goście aż 9 razy kończyli w przedziale 5-13, ostatni raz udało im się w listopadzie – wtedy strzelali równo 15 razy.
- Nasz typ: Borussia -14,5 strzałów
- Kurs w Superbet: 1.72
Olympique Lyon – Rennes (analiza, typy, kursy)
W trzecim z wybranym ze spotkań obserwujemy to, co dzieje się przy okazji starcia Lyonu z Rennes. Najlepsi bukmacherzy jako faworyta wskazują gospodarzy, co nam odpowiada – chcieliśmy pójść w strzały gości, a w tych okolicznościach jest to opłacalny wybór. Ilu uderzeń oczekujemy? Minimum jedenastu.
Rennes jest w czołówce, jeśli chodzi o liczbę strzałów w Ligue 1 i ze średnią 12,9 zajmuje 6. miejsce. W ostatnich tygodniach regularnie wypełnia zakładany przez nas pułap, bo linię 10,5 przekraczało w 8 z 10 poprzednich spotkań ligowych, a w miniony weekend zaaplikowało 19 uderzeń Nantes. W tym sezonie w meczu z Lyonem piłkarze Rennes już udowodnili, że potrafią poszaleć, ponieważ w pierwszym starciu zaliczyli aż 22 uderzenia. Było to wprawdzie w meczu domowym, ale widzimy, że również na wyjazdach nie stanowi to wielkiego problemu.
Na ile pozwala Lyon? Na tyle, żeby kliknąć ten zakład i liczyć na udane rozstrzygnięcie. Ćwierćfinalista Ligi Europy w aż 8 z 10 ostatnich kolejek Ligue 1 umożliwił swoim rywalom oddanie 11 uderzeń, a biorąc pod uwagę tylko mecze rozgrywane u siebie takich przypadków było 7. Ostatnio linię 10,5 przekraczało kilka słabszych zespołów, jak Le Havre, Auxerre czy Saint-Etienne, także Rennes również powinno to zrobić.
- Nasz typ: Rennes +10,5 strzałów
- Kurs w Superbet: 1.57
