Trwa 21. kolejka angielskiej Premier League, a na jej rozkładzie znajdziemy chociażby Derby Północnego Londynu. W repertuarze jest jeszcze Bundesliga, dlatego postaramy się znaleźć złoty środek na udane typowanie i w najnowszej rozpisce idziemy w dwa duble, po jednym na każdą ligę. Jakie typy bukmacherskie wybieramy w Superbet? Zapraszamy do przeczytania naszej analizy!
Typy bukmacherskie: środa 15.01.2025
Podobnie jak wczoraj, w środku tygodnia czeka nas sporo ligowego grania w topowych ligach. Dziś najwięcej dzieje się w Anglii i Niemczech, natomiast w Serie A zagrają tylko Inter i Bologna. Ten mecz odpuszczamy, a na nasz radar wchodzę Premier League i Bundesliga, gdzie kleimy dwa duble za pomocą opcji Bet Builder.
Przeczytaj również: co to jest Bet Builder?
Gdzie gramy dzisiejsze kupoy? Z pomocą przychodzi znany i lubiany bukmacher Superbet – po pełnej rejestracji z kodem PEWNIACZKI czeka na Was powitalny pakiet wart łącznie 3755 PLN. W jego skład wchodzą pierwszy tydzień gry bez ryzyka i cashback do 3500 PLN, a także freebety za pierwszy depozyt.
Skoro obstawiamy Premier League to Superbet ma promocję dla nowych graczy chcących typować te rozgrywki. Po pełnej rejestracji w Superbet z kodem PEWNIACZKI można odebrać dodatkowy bonus 200 złotych – wystarczy wpłacić pierwszy depozyt min. 50 PLN i za 2 PLN zagrać pierwszy kupon solo na zwycięzcę dowolnego meczu 21. kolejki. Wygrany zakład oznacza pakiet startowy wzbogacony o wspomniany bonus, a szczegóły promocji znajdziecie klikając w poniższy baner.
Everton – Aston Villa (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Oba zespoły dobrze wspominają weekend, bo przyklepały wówczas awans do 1/16 finału FA Cup – Everton pokonał 2:0 Peterborough, podczas gdy wyższość Aston Villi musiał uznać West Ham United. W lidze sytuacja obydwu klubów jest jednak zgoła odmienna. Ekipa z Birmingham bije się bowiem o europejskie puchary, a celem reprezentantów błękitnej części Liverpoolu na resztę sezonu będzie co najwyżej walka o pozostanie w elicie, w czym pomóc ma sentymentalny powrót Davida Moyesa.
Nie da się ukryć, że ciężko wskazać innego faworyta tego spotkania niż rosnący na młodej krwi zespół z Villa Park. Piłkarze tacy jak Morgan Rogers, Boubacar Kamara czy Amadou Onana są kluczowymi elementami układanki Unai’a Emery’ego, 6 zwycięstw w ostatnich 10 meczach pokazuje, że działa ona na odpowiednich obrotach. Gdy dochodzi już do pojedynków Evertonu z Aston Villą to są to jednak starcia naprawdę wyrównane, a przynajmniej w ostatnim czasie.
Koniec końców, na Goddison Park zazwyczaj dochodzi do wygranych gości (3 zwycięstwa, 2 remisy), a ostatni mecz, w którym Everton pokonał Aston Villę u siebie miał miejsce blisko dekadę temu. Jubileuszowego przełamania, a zarazem zaledwie czwartego wygranego w tym sezonie ligowego meczu się nie spodziewamy, dlatego nasz zakład zaczynamy od opcji X2.
Podbijamy to zakładem na +3,5 rzutów rożnych Aston Villi, co łącznie daje nam kurs 1.75. Goście są w czołówce drużyn wykonujących kornery w Premier League ze średnią 6,6/mecz (trzecie miejsce), natomiast Everton pozwala swoim rywalom średnio na 5,89 rogów. W ostatnich 4 meczach ligowych “The Villans” zawsze pokrywali tą linię, podobnie jak rywale “The Toffees”.
Arsenal – Tottenham (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Północny Londyn kipi skrajnymi nastrojami w lustrzanych odbiciach – „Kanonierzy”, na których armatnie kule przez ostatnie 2,5 miesiąca nie było silnych, nagle wpadli w poślizg pozbawiający ich myślenia o potrójnej koronie. 0:2 u siebie z Newcastle w półfinale EFL Cup stawia podopiecznych Mikela Artety w nieciekawym położeniu przed rewanżem, choć wciąż szans nie można im odbierać. O zwycięstwie w Pucharze Anglii mogą jednak zapomnieć już teraz – w drugiej rundzie odpadli po karnych z Manchesterem United mimo, że przez całe spotkanie dwoili się i troili, oddając ostatecznie aż 26 strzałów, a przez długą część spotkania grali z przewagą jednego (a nawet dwóch) zawodników.
Tottenham ma zgoła odmienną sytuację – po fatalnej końcówce 2024 roku puchary zdają się być miejscem, w którym ekipa Ange Postecoglou odżyła. Spurs pokonali nawet Liverpool, przy czym warto wspomnieć jak genialnym meczem założycielskim może okazać się to dla 18-letniego Lucasa Bergvalla. To właśnie gol młodego absolwenta akademii Brommapojkarny przesądził w tym meczu o zwycięstwie.
Co by nie mówić o spotkaniach między tymi ekipami, jedno jest w ostatnim czasie pewne – ostra, bezkompromisowa rywalizacja i sporo goli. Linia 2,5 trafień była przekraczana w 7 z 10 ostatnich ligowych starć, więc solidne podstawy są. A nawet jeśli nie ma mnóstwa bramek to na pewno jest dużo fauli i kartek. W każdym z ostatnich z 10 meczów derbowych sędzia wyciągał żółty kartonik co najmniej 3 razy, a tylko dwukrotnie robił to mniej niż 4 razy.
- Everton – Aston Villa: X2 & Aston Villa +3,5 rożnych @ 1.75
- Tottenham – Arsenal: +2,5 bramek & +3,5 kartek @ 1.70
Bayern Monachium – TSG Hoffenheim (analiza, typy, kursy)
Mimo niemałych problemów kadrowych Bayern Monachium dzielnie trzyma się na fotelu lidera Bundesligi. Cztery punkty zapasu na moment rozpoczęcia 17. kolejki sprawiają jednak, że oddech regularnie montującego zwycięstwa Bayeru Leverkusen czuć coraz bardziej.
Na nieszczęście obecnych mistrzów Niemiec, Bawarczycy z ekipami zamykającymi tabelę nie zwykli przegrywać. Wręcz przeciwnie – spotkania te zwykle okazywały się festiwalami bramek. 4:2 z Heidenheim, 6:1 z Kiel i 5:0 z Bochum to wyniki, które mówią same za siebie, toteż nic dziwnego, że spodziewamy się podobnej bramkostrzelności przy rywalu takim jak 15. w tabeli Hoffenheim. W powtórkę z maja zeszłego roku (słynne zwycięstwo 4:2 i hat-trick Kramaricia) raczej nie wierzymy szczególnie, że zespół z Wirtembergii na ostatnich 10 występów zanotował raptem 2 wygrane. Wierzymy jednak w to, że podopieczni Vincenta Kompany’ego trafią do siatki przynajmniej trzy razy, co absolutnie nie brzmi na coś niewykonalnego.
Kurs na over Bayernu podbijamy zakładem na maksymalnie 3 celne strzały gości. Hoffenheim ma wprawdzie wyższą średnią, jednak Bayern z rywalami tego pokroju dość często po prostu zabiera piłkę i nie pozwala na szaleństwa. W tym sezonie na 23 spotkania we wszystkich rozgrywkach tylko 7 razy pozwalał on rywalom na 4 celne strzały lub więcej, a przeważnie były to liczby w przedziale 0-2 i wydaje nam się, że prędzej zobaczymy taki właśnie wynik.
VfB Stuttgart – RB Lipsk (analiza, typy, kursy)
Spotkania Stuttgartu z Lipskiem w sezonie 2023/24 słynęły z nieprzewidywalności. Gdy w sierpniu 2023 roku „Byki” rozgromiły dopiero rosnący w siłę zespół Sebastiana Hoeneßa 5:1, przyszli wicemistrzowie Niemiec postanowili odpłacić się pięknym za nadobne w połowie sezonu. W okazałym zwycięstwie 5:2 największą rolę pełnił wtedy Deniz Undav, który zanotował hat-tricka.
Mający 4 oczka więcej Lipsk musi mieć się na baczności tym bardziej, że 28-latek ostatnio wrócił po kontuzji. I to jak, bo zaledwie kilka minut po powrocie na murawę zdobył bramkę decydującą o ostatecznym zwycięstwie VfB nad Heidenheim. Warto wspomnieć, że Marco Rose również może mieć asa w rękawie na to spotkanie – mowa tu o Xavim Simonsie, który od października leczył uraz. Powrót genialnego Holendra był równie spektakularny: dublet w pierwsze pół godziny oraz nagroda MVP mówią same za siebie.
To, co najbardziej charakteryzuje ostatnimi czasy mecze Lipska to… grad goli. Czy to w jedną, czy w drugą stronę – zwycięstwo 4:2 z Werderem Brema nastąpiło po łomocie 1:5 od Bayernu, a także wymianie ciosów z Aston Villą w Lidze Mistrzów, zakończonej ostatecznie wynikiem 2:3. W połączeniu z tak kreatywnym zespołem jak Stuttgart może dać nam to, podobnie jak w poprzednim sezonie, otwarte spotkanie z mnóstwem goli. Naszym zdaniem każda z drużyn przynajmniej raz będzie mogła cieszyć się z bramki, a łączna liczba trafień w tym spotkaniu wyniesie co najmniej 3.
- Bayern – Hoffenheim: Bayern +2,5 bramek & Hoffenheim -3,5 celnych strzałów @ 1.85
- Stuttgart – Lipsk: +2,5 bramek & obie strzelą @ 1.67