Za nami bardzo biedny okres, bo przez kilka dni nie wycelowaliśmy z typami na naszych kuponach. Czy poniedziałkowa przerwa dobrze nam zrobiła? Mamy taką nadzieję, bo wracamy z wielkimi nadziejami na Ligę Mistrzów! Wtorkowe typy bukmacherskie wybraliśmy z oferty LV BET i liczymy, że przełamanie nadejdzie właśnie dziś!
Liga Mistrzów: typy bukmacherskie na 6. kolejkę (10.12.2024)
Powoli zbliżamy się do końca fazy ligowej Champions League, w której zaraz dojdzie do najważniejszych przetasowań w tabeli. Szósta seria gier przynosi nam parę ciekawych spotkań, choć na nasz kupon trafiają te nieco mniej medialne pojedynki. Z założenia nie lubimy zaczynać już o 18:45, ale… akurat jeden z typów wygląda na tyle dobrze, że postanowiliśmy zagrać go odchodząc od reguły.
Wtorkowy kupon na Ligę Mistrzów w LV BET, czyli u bukmachera z bardzo atrakcyjnym pakietem startowym. Jeżeli jeszcze nie masz konta to warto to zmienić i zarejestrować się z kodem PEWNIACZKI2020 – na początek otrzymujesz pakiet bonusów od depozytów o łącznej wartości do 2000 PLN. Przypominamy też, aby codziennie sprawdzać świąteczne bonusy dopóki trwa grudniowa akcja promocyjna.
Dinamo Zagrzeb – Celtic (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Teoretycznie może być to wyrównane spotkanie, w rzeczywistości zagrają ze sobą zespoły prezentujące ostatnio zupełnie odmienną formę. Gospodarze są w kryzysie, goście w gazie – czy warto grać tu na Celtic? My uważamy, że mistrz Szkocji wywiezie z Chorwacji przynajmniej punkt, a w meczu zobaczymy 2 gole lub więcej.
Dinamo nie ma dobrego okresu i mocno zawodzi. W ostatnich 5 spotkaniach nie wygrało ani razu (3 remisy, 2 porażki), a najbardziej bolesnym momentem była przegrana w chorwackim klasyki z Hajdukiem Split (0:1). Słabo wygląda to również w momencie, gdy zerkniemy na mecze domowe – ostatnie takie zwycięstwo to bowiem… 28 września, czyli seria bez wygranej u siebie trwa również od 5 spotkań. Przełamanie kiedyś nadejdzie, ale czy Celtic w takiej dyspozycji jest odpowiednim rywalem? Logika podpowiada, że niekoniecznie.
Zespół z Glasgow jest kompletnie innym nastroju, bo kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, przeważnie w efektowny sposób. Z ostatnich 10 pojedynków Celtic jako wygrany wychodził aż 9 razy, a ostatnia jego porażka to srogie lanie od Borussii Dortmund – na szybko licząc, jego seria meczów bez przegranej wynosi już 14 spotkań. W tabeli jednych i drugich dzieli tylko punkt, ale wydaje się, że Celtic to jednak mocniejszy zespół i udowodnił to wygrywając z RB Lipsk czy remisując z fenomenalną Atalantą. A to bardzo mocny argument za naszym typem „X2”.
Co do bramek – niskiego wyniku chyba nie powinniśmy się spodziewać. Nam wystarczą „tylko” 2 bramki, co jest jak najbardziej do zrobienia i mówią nam to wyniki obu zespołow. Dinamo w Lidze Mistrzów do tej pory zagrało łącznie z eliminacjami 7 spotkań i w każdym z nich przekraczało linię +1,5, w krajowych rozgrywkach na 16 kolejek robiło to 12-krotnie. Celtic w Champions League również nie zawodzi (4 z 5 meczów z overem, wyjątek to 0:0 z Atalantą), w szkockiej Premiership na 15 kolejek tylko raz wygrał 1:0. Umówmy się: każdy inny rezultat będzie to sporą niespodzianką.
- Nasz typ: remis/Celtic & powyżej 1,5 bramki
- Kurs w LV BET: 1.75
Club Brugge – Sporting (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Tydzień temu stawialiśmy, że Club Brugge zanotuje over w Glasgow – skończyło się na remisie 1:1 i bramce anulowanej przez VAR. Tym razem ponawiamy ten kierunek, bo ponownie wygląda on dość prawdopodobnie zważając na to z kim zmierzy się belgijski klub. Sporting, over bramkowy: to się łączy całkiem dobrze.
Zaczynając od gospodarzy, w ich przypadku wynik z dwiema bramkami był anomalią, przynajmniej w skali ostatnich 10 spotkań. Over 2,5 notowali oni aż 7 razy, a po wspomnianym remisie z Celtikiem wygrywali kolejno 4:1, 3:1 i 2:1. W Jupiler League głównie przekraczają tą linię, Lidze Mistrzów bywało z tym różnie, ale teraz rywalem będzie Sporting i to daje nam nadzieję na powodzenia.
Po odejściu Rubena Amorima mistrz Portugalii strasznie zgasł i przegrał 3 kolejne mecze. W Belgii na pewno będzie chciał się przełamać i trudno wyobrazić sobie, aby nie spróbował mocno zaatakować, skoro przez długi czas przynosiło mu to wymierne efekty. Patrząc na bilanse bramkowe tutaj sytuacja jest identyczna – Liga Mistrzów wyraźnej tendencji nie pokazuje, krajowe rozgrywki to z kolei praktycznie same wysokie wyniki (min. 2 gole w 10 z 13 spotkań). Oba zespoły tracą bramki, ale mają z przodu naprawdę mocne argumenty i wątpimy, żeby ktoś schował się tu za podwójną gardą.
- Nasz typ: powyżej 2,5 bramek
- Kurs w LV BET: 1.65
Brest – PSV Eindhoven (analiza, typy kursy)
Do tej pory Brest miał dwa oblicza: zespół świetnie grający w Lidze Mistrzów i tracący punkty w Ligue 1. Ostatnio ubiegłoroczna francuska rewelacja jest jednak w wyraźnym dołku i przegrała 5 z 7 spotkań. Nas interesują tu głównie statystyki związane z bramkami, a konkretnie tymi traconymi, które dają nam jeden niepodważalny fakt. W 4 z wymienionych porażek Brest tracił po 3 bramki, a min. 2 gole rywale strzelali mu w tym sezonie już 8 razy.
Teraz do Francji wybiera się PSV, które ze strzelaniem nie ma najmniejszych problemów. Na 10 poprzednich meczów mistrz Holandii aż 9 razy kończył z min. 2 golami (łącznie aż 37), jedno trafienie zanotował tylko na trudnym terenie w Paryżu z PSG. W meczach ligowych zespół z EIndhoven jak na razie ZAWSZE trafiał przynajmniej 2 razy, w Champions League ZAWSZE strzelał gola (po 1 z Juventusem, Sportingiem i PSG, 4 z Gironą, 3 z Szachtarem). Brest nie wygląda aktualnie na solidnego przeciwnika i nawet jeśli zdoła ugrać punkty to przed ofensywą PSV skutecznie się chyba nie wybroni.
- Nasz typ: PSV powyżej 1,5 bramki
- Kurs w LV BET: 1.95