Drugi tydzień grudnia dobiega końca, a co za tym idzie: końca dobiega też ostatnia kolejka Ligue 1. Po piętnastej serii meczów francuskie drużyny odpoczną bowiem od ligowej młócki i będą miały wolne aż do nowego roku. Z tej okazji nasze typy bukmacherskie opieramy wyłącznie na niedzielnej ofercie z francuskiej elity w GO+bet. Zapraszamy Was na bukmacherską zapowiedź ostatniej ligowej niedzieli w Ligue 1 tuż przed przerwą świąteczną.
Typy bukmacherskie: niedziela 15.12.2024
W niedzielę czeka nas 5 spotkań – rozpoczynamy o 15:00 w Montpellier, a kończymy hitem dnia w Paryżu o 21:00. Na naszym radarze znalazły się 3 mecze, z których wybieramy po jednym typie w przedziale 1.57 – 2.82 i dajemy Wam możliwość zapoznania się z argumentacją naszego speca od Ligue 1.
Niedzielny kupon gramy w GO+bet, gdzie za pełną rejestrację z kodem PEWNIACZKI otrzymujecie bonus startowy w postaci 100% od pierwszego depozytu do 200 PLN (przy wpłacie min. 20 PLN). Oprócz tego na Wasze konto wpada również gwarantowany freebet 20 PLN bez depozytu – wystarczy dokonać pełnej weryfikacji konta oraz zaznaczyć wszystkie zgody marketingowe.
Brest – Nantes (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Trzeba przyznać, że Brest w absolutnie fenomenalny sposób łączy zmagania ligowe z europejskimi pucharami – nikt nie spodziewał się bowiem, że ekipa Erica Roya powalczy o cokolwiek w wymagającej Lidze Mistrzów, a co dopiero, że na 2 kolejki przed zakończeniem fazy ligowej będzie znajdować się w czołowej ósemce tabeli.
Gdy mają momenty to po prostu je wykorzystują – tak było ostatnio w meczu z PSV, kiedy to zdołali pokonać rozpędzonych mistrzów Holandii. Był to dopiero trzeci przegrany mecz dla drużyny z Eindhoven w tym sezonie, a także drugi przegrany w Lidze Mistrzów. Brest zaś, choć w Europie jak na razie okazał się być słabszy jedynie od Barcelony, na ligowym podwórku wygląda znacznie gorzej. 4 porażki w 5 ostatnich kolejkach nie są najlepszym prognostykiem, a 3 punkty nad strefą spadkową to dość niepewna przewaga.
Z tego powodu mecz z Nantes będzie pojedynkiem nie o 3, a o 6 punktów. „Kanarki” jako 13. w tabeli drużyna mają od Brestu zaledwie 2 oczka mniej, a więc to od tego bretońskiego starcia będzie zależało kto spędzi koniec roku w spokojnej atmosferze. Drużyna Antoine Kombouaré tydzień po zatrzymaniu PSG na Parc des Princes (1:1) wygrała z Rennes (1:0) zaliczając pierwsze ligowe zwycięstwo od… 31 sierpnia.
Czy to przełomowy moment? Bardzo możliwe tym bardziej, że rywale wraz z nowymi punktami w Lidze Mistrzów przyjmują do siebie kolejnych kontuzjowanych zawodników. Eric Roy musi w tym momencie mierzyć się z co najmniej sześcioma absencjami i, naszym zdaniem, zdecydowanie odciśnie to swoje piętno na występie gospodarzy. My stawiamy więc na zwycięstwo lub remis „Kanarków”.
- Nasz typ: wygra Nantes/remis
- Kurs w GO+bet: 1.68
Rennes – Angers (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
To, że Stade Rennais w tym sezonie prezentuje się poniżej oczekiwań to za mało powiedziane – od momentu zmiany warty na stanowisku dyrektora sportowego w bretońskim klubie panuje absolutny chaos. W letnim okienku pożegnano praktycznie cały kręgosłup zespołu (Bourigeaud, Terrier, Doué, Theate), a w ich miejsce sprowadzono wyjątkowo uzdolnionych zawodników, którzy jednak na ten moment nie są w stanie wejść w role liderów formacji. Przykładem jest choćby postać 20-letniego Mikayila Faye, którego ryzykowna gra skończyła się w ostatnim meczu z Nantes czerwoną kartką.
Tydzień wcześniej Rennes rozbiło Saint-Etienne aż 5:0 i było to pierwsze zwycięstwo od 4 spotkań, które miało być też meczem założycielskim Jorge Sampaoliego jako nowego szkoleniowca. Ostatni mecz z Nantes również układał się całkiem nieźle, jednak tylko do końca pierwszej połowy – potem mieliśmy wspomnianą „czerwień” oraz gola dla rywali w 89 minucie.
Zespół z Roazhon Park zajmuje obecnie dopiero 12. miejsce w tabeli, a jedyne drużyny, jakie udało im się pokonać w tym sezonie to Lyon, Saint-Etienne, Le Havre i Montpellier. Trzy ostatnie okupują obecnie strefę spadkową, a tuż nad nimi znajduje się ekipa Angers, która od Rennes dzieli różnica zaledwie jednego punktu. Lepszego momentu na przełamanie z pewnością nie będzie szczególnie, że beniaminek jest zdecydowanie najsłabszą kadrowo drużyną w lidze. Goście na wyjazdach potrafili pokonać Monaco, ale wydaje nam się, że Rennes będzie na tyle zmobilizowane, że wykona zadanie. No i na swoim terenie akurat gra bardzo dobrze:
- Nasz typ: wygra Rennes
- Kurs w GO+bet: 1.57
PSG – Olympique Lyon (analiza, typy, kursy)
Jedni bawią się w europejskich pucharach, drudzy walczą o to, by pozostać w Europie na wiosnę. Jedni mają olśniewającą ofensywę i wygrywają mecz za meczem, drudzy ciągle rotują składem w poszukiwaniu nowego, stałego trzonu zespołu. Jedni to Lyon, drudzy to PSG – i niesamowite jest to, jak w dwa lata oba z tych klubów zamieniły się rolami.
Ale żeby nie było tak kolorowo: OL nie wraca i pewnie długo nie wróci do czasów dominacji na francuskim podwórku. Faktem jednak jest, że w ostatnich spotkaniach bawią się grą – 4:1 z Karabachem, 4:1 z Niceą, 3:0 z Angers i 3:2 z Einrachtem Frankfurt to wyniki, które same w sobie mówią wystarczająco o boiskowej formie „Les Gones”, a szczególnie młodego, gniewnego duetu Fofana – Cherki, który w maszynie Pierre’a Sage’a jest silnikiem.
Niebo a ziemia w porównaniu do nastrojów w Paryżu. PSG co prawda przełamało się w Lidze Mistrzów (3:0 z Salzburgiem), ale znacznie większy niepokój panuje jeśli chodzi o formę w ligowych spotkaniach. Jeżeli z meczów z Auxerre i Nantes wyciągasz zaledwie 2 na 6 możliwych punktów to zdecydowanie coś jest nie tak. I wie o tym zresztą sam Luis Enrique, który nawet po ostatnim zwycięstwie nie szczędził sobie szczerych słów:
Prawdę mówiąc, to wyglądaliśmy lepiej nawet z PSV i Atletico. Dziś mimo zwycięstwa wyglądaliśmy gorzej niż w tamtych spotkaniach. Muszę obejrzeć mecz ponownie, ale już teraz mogę powiedzieć, że wcale nie wygląda to wystarczająco dobrze.
Luis Enrique
Zerkamy w historię i widzimy, że na ostatnie 10 meczów między PSG i Lyonem tylko dwa razy mieliśmy okazję oglądać zwycięstwo „Les Gones”. Co ciekawe, w obu przypadkach na Parc des Princes. Z jednej strony, PSG jeszcze nigdy nie przegrało na własnym obiekcie w lidze w tym sezonie, z drugiej zaś… kiedy jak nie teraz? Typ na zwycięstwo gości wydaje się być zbyt ryzykowny, ale sytuacja obu zespołów skłania nas do postawienia na podwójną szansę. Kurs wygląda bardzo atrakcyjnie, a scenariusz, w którym niepokonany od 9 spotkań Lyon przedłuży swoją serię o kolejny tydzień wcale nie jest niemożliwy.
- Nasz typ: wygra Lyon/remis
- Kurs w GO+bet: 2.82