Piątek to była przystawka – czas na dużą dawkę sobotniego grania w piłkę! Na naszych mediach społecznościowych znajdziecie kilka propozycji, jednak głównym kuponem będzie zestaw trzech zakładów statystycznych. Które typy bukmacherskie z oferty Superbet wybraliśmy? Sprawdźcie!
- Cashback do 3 500 PLN w formie bonusu
- Freebet 35 PLN za pierwszy depozyt min. 50 PLN
- Freebet od pierwszej wpłaty do 200 PLN
- Freebet 20 PLN za aplikację mobilną
Typy bukmacherskie: sobota 13.09.2025
Okres przed przerwą na kadrę był nieudany i mocno pechowy – kilka kuponów zostało zawalonych przez bardzo oczywiste typy. Po kilkunastu dniach nieco luźniejszego grania zabieramy się ponownie do roboty i przedstawiamy Wam kolejną analizę, tym razem z udziałem meczów Ekstraklasy i Bundesligi.
Dalsza część weekendu to kilka okazji na odebranie 300 złotych bonusu w Superbet. Dokonując pełnej rejestracji z kodem PEWNIACZKI musicie wybrać tylko jedno ze zdarzeń, które pasuje Wam najbardziej: zwycięstwo Arsenalu z Nottingham Forest, gol Harry’ego Kane’a z HSV, zwycięstwo Liverpoolu z Burnley lub dowolny zakład na mecz Barcelona – Valencia.
Wszystko co musicie wiedzieć o tej promocji znajdziecie w artykule klikając w bannery.
FSV Mainz – RB Lipsk (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Sobotnie typowanie zaczynamy od dwóch meczów Bundesligi. Najpierw przyglądamy się starciu Mainz z Lipskiem, w którym spodziewamy się ofensywnego nastawienia z obu stron. Linia na strzały gospodarzy jest dość wysoka, dlatego decydujemy się na zakład, którego staraliśmy się przeważnie unikać. Wierzymy, że tutaj jest jednak szansa i oba zespoły oddadzą min. 10 uderzeń.
Mainz, obok Bayernu, to najczęściej strzelający niemiecki zespół. Łącznie rozegrał on już 5 meczów notując w nich kolejno 12, 13, 19, 22 i 17 uderzeń, co wygląda naprawdę obiecująco. Generalnie zespół ten regularnie przekracza linie 9,5, a mocna końcówka tamtego sezonu i mocny początek nowego pokazują nam, że tu może być ciekawie. W drugą stronę też jest okej, a dotychczasowi rywale w postaci Wolfsburga i Koln spełniali swoje zadanie oddając 12 i 11 strzałów na bramkę Mainz.
Na defensywę nie powinien nastawiać się też Lipsk, który w sezonie bez pucharów liczy na wysokie miejsce w tabeli. Goście stracili dużo na sile rażenia po letnich odejściach, ale i tak mają kim postraszyć. Ostatnio z Heidenheim oddali aż 19 strzałów, a nawet przy sromotnej porażce 0:6 z Bayernem zaliczyli 12 prób. Gra na wyjeździe też nie powinna stanowić problemu – 8 z 10 ostatnich meczów w roli gościa to przedział 12-29. Jeszcze lepiej jest, gdy zerkniemy na strzały oddawane przez rywali, bo w roli gościa Lipsk pozwalał na 10-21 uderzeń w 9 z 10 pojedynków.
Bilans H2H? Bierzemy pod uwagę poprzednie trzy sezony i widzimy, że linię 9,5 oba zespoły pokrywały w 4 z 6 przypadków, poprzedni to dość pewne zaliczenie pułapu. Średnio lubimy zakłady, gdzie trzeba liczyć na jednych i drugich jednocześnie, ale akurat w tej parze wygląda to całkiem obiecująco.
- Nasz typ: oba zespoły +9,5 strzałów
- Kurs w Superbet: 1.56
SC Freiburg – VfB Stuttgart (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Drugim wybranym przez nas spotkaniem Bundesligi jest starcie Freiburga ze Stuttgartem. Tutaj także możemy spodziewać się strzałów, jednak nasz typ wygląda nieco inaczej. Linie na to starcie są ustawione lekko niżej, dlatego wybieramy zakład na minimum 25 uderzeń na przestrzeni 90 minut.
Mocno zaciekawiły nas statystyki obu zespołów na początku sezonu, ponieważ w obu przypadkach najmniejszą liczbą strzałów było 28. W dwóch starciach Freiburga odnotowano po 30 strzałów (16-14 z Augsburgiem i 12-18 z FC Koln), z kolei w przypadku Stuttgartu było 29 i 28 (21-8 z Unionem i 13-15 z Gladbach). Gospodarze jak na razie spisują się grubo poniżej oczekiwań i powinni wykazywać się dużą chęcią do zaatakowania, a Stuttgart raczej też dłużny nie pozostanie. Jeśli chodzi o gości to u nich przekraczanie linii 24,5 jest dość regularne – w 10 ostatnich meczach ligowych działo się tak aż 8 razy.
- Nasz typ: +24,5 strzałów
- Kurs w Superbet: 1.78
Fiorentina – Napoli (analiza, typy, kursy)
„Napoli, Napoli ci kupon…” – no właśnie. Chciałoby się zagrać na mistrza, ale wiemy, że w meczach Fiorentiny czasami dzieją się jeszcze lepsze cyrki. Wolimy pójść tu w zakłady statystyczne, a naszą uwagę przykuł bet na minimum jednego spalonego każdej z drużyn. Wydaje nam się, że może być to ciekawy kierunek.
W przypadku Fiorentiny słowo „spalony” to chyba jeden z synonimów tego klubu. Gospodarze w 10 ostatnich meczach Serie A tylko raz nie dali się złapać na ofsajd, w pozostałych aż 7-krotnie notowali ich 2-5, a w tym sezonie zaliczyli ich już 5 (4 z Cagliari i 1 z Torino). Prym w tym wiedzie oczywiście Moise Kean, którego od jakiegoś czasu w pułapkę rywale łapią co mecz. W drugą stronę też jest ciekawie, bo linię wypełniło 8 z 10 poprzednich rywali Fiorentiny w lidze.
Nie tak często, ale równie regularnie spalone zalicza Napoli – mistrz Włoch w ostatnich 10 kolejkach nie dał się złapać tylko raz, z Sassuolo w pierwszej kolejce. Pozostałe mecze to przeważnie 1-2 ofsajdy i na tyle liczymy również teraz. W przeciwnym kierunku nie jest już tak kolorowo, choć może mieć to związek z tym, że przeważnie Napoli dyktuje warunki gry i jako faworyt sporo czasu spędza na połowie rywala. Fiorentina u siebie raczej zachowawczo nie zagra i będzie miała swój moment do zaatakowania, a to powinno ułatwić realizację celu.
Jak wyglądało to w poprzednich meczach tych zespołów? Miniony sezon to 3-2 i 1-0, jeszcze wcześniej 1-0, 3-3 i 3-2. Jak widać, spalonego ze strony Fiorentiny możemy uznawać za pewniaczka, a trzymać kciuki trzeba za Napoli.
- Nasz typ: obie drużyny +0,5 spalonych
- Kurs w Superbet: 1.66
fot. Press Focus
