W Anglii czeka nas weekend z FA Cup i blisko 20 meczów, jednak… my nie damy się nabrać na puchary! Bundesliga oraz La Liga – oto nasze kierunki na sobotę. Jakie typy bukmacherskie wybraliśmy na kupon w Superbet, gdzie próbujemy dobić się do kasy? Sprawdźcie!
Typy bukmacherskie: sobota 11.01.2025
W Bundeslidze w sobotę rozegranych zostanie 6 spotkań, choć najciekawiej było w piątek w Dortmundzie. My znaleźliśmy dwa ciekawe typy, które przed pierwszym gwizdkiem sędziego wyglądają naprawdę dobrze i mają w sobie potencjał na sukces. Niemiecki zestaw dobijamy jednym spotkaniem z La Liga, co razem daje nam AKO z kursem 3.82.
Gdzie gramy dzisiejszy kupon? Z pomocą przychodzi znany i lubiany bukmacher Superbet – po pełnej rejestracji z kodem PEWNIACZKI czeka na Was powitalny pakiet wart łącznie 3755 PLN. W jego skład wchodzą pierwszy tydzień gry bez ryzyka i cashback do 3500 PLN, a także freebety za pierwszy depozyt.
We wstępie wspominaliśmy angielskim FA Cup, którego nie typujemy. Nowi gracze Superbet mogą jednak odebrać dodatkowe 200 PLN za wygrany zakład na awans Arsenalu, który zagra z Manchesterem United. Szczegóły promocji na to spotkanie odkryjesz po kliknięciu w poniższy banner.
FSV Mainz – VfL Bochum (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Patrząc na formę i miejsce w tabeli obu drużyn nie ma się co dziwić, że legalni bukmacherzy faworyzują gospodarzy. W tym przypadku nie będziemy wymyślać i zagramy po prostu na zwycięstwo Mainz, które szybciej może rozliczyć nam ewentualnie dwubramkowa przewaga.
Gospodarze w ostatnich tygodniach kilka razy mocno zaskoczyli, a wręcz wprawili wszystkich w osłupienie – wszystko to dzięki pokonaniu Borussi Dortmund (3:1), Bayernu Monachium (2:1) i Eintrachtu Frankfurt (3:1). Od początku listopada Mainz wygrało aż 5 z 7 meczów doznając zaledwie jednej porażki, a 12 punktów w 5 poprzednich kolejkach to wynik słabszy tylko od Bayeru Leverkusen. Teoretycznie można byłoby tu grać bramkowy over zespołu z Mewa Arena, jednak nieobecność Nadiema Amiriego i Jonathana Burkardta nieco ogranicza jego ofensywny potencjał. Nie chcemy ryzykować i dajemy po prostu „jedynkę”.
Nasz wybór potwierdza tylko forma Bochum, zwłaszcza na wyjazdach. Goście tuż przed zimową pauzą wygrali pierwszy mecz w sezonie (1:0 z Heidenheim), jednak i tak zamykają tabelę z 6 punktami i marginalnymi szansami na utrzymanie. Kiepsko jest zwłaszcza na wyjazdach, gdzie widzimy 1 remis, 7 porażek oraz przegraną w Pucharze Niemiec. No i od 1999 roku Bochum z Mainz nie potrafiło wygrać ani razu – w tym czasie mieliśmy 3 remisy i 5 porażek, w tym 3 w ostatnich starciach.
- Nasz typ: wygra Mainz
- Kurs w Superbet: 1.57
TSG Hoffenheim – VfL Wolfsburg (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Widząc zestawienie Hoffenheim z Wolfsburgiem od razu myślimy o bramkach. Kwestią wyboru pozostaje tylko over, BTTS czy też połączenie obu opcji – my decydujemy się na pierwszą z nich. Dlaczego od razu zerkamy na gole? Już tłumaczymy.
Wolfsburg w tym sezonie jest zespołem z największą liczbą wyników powyżej linii 2,5 – takich mieliśmy do tej pory 11 (na 15 spotkań, średnio 4 gole/mecz). Hoffenheim jest tu dość zrównoważone, ale głównie przez wyjazdy, ponieważ u siebie over notowało w 6 z 8 spotkań. Najważniejsza jest dla nas jednak historia starć bezpośrednich, która pokazuje regularne strzelanie, i to mocne. Do tej pory oba zespoły w Bundeslidze czy Pucharze Niemiec mierzyły się ze sobą 34 razy, z czego aż 29 wyników pokazuje nam minimum 3 gole. Moglibyśmy próbować pisać coś więcej, ale… chyba nie ma takiej potrzeby.
- Nasz typ: powyżej 2,5 bramek
- Kurs w Superbet: 1.58
Sevilla – Valencia (analiza, typy, kursy)
Na koniec zerkamy w rozpiskę La Liga, gdzie widzimy mecz Sevilli z Valencią. Dwie duże marki z tamtego podwórka, które mają spore problemy i na boisku, i w gabinetach dyrektorskich. W tym sezonie zdecydowanie słabiej wygląda Valencia, której w sobotni wieczór nie wróżymy dobrego wyniku.
Uznajemy, że Sevilla wygra, a jeśli nie – ugra jeden punkt. Gospodarze ostatnio grają w kratkę i choć porażki z Leganes czy Almerią były sporym rozczarowaniem to jednak tragedii nie ma: bilans 4-1-5 daje jakieś nadzieje na korzystny rezultat. Na swoim terenie jest znacznie lepiej, bo Sevilla 5 razy wygrała, raz zremisowała i poniosła 3 porażki, więc fakt gry w roli gospodarza powinien być jej atutem.
Valencia za to ostro dołuje i przegrywa mecze nawet wtedy, gdy prowadzi 1:0 i gra z przewagą jednego zawodnika (patrz: mecz z Realem Madryt). „Nietoperze” w całym sezonie w lidze wygrali tylko 2 spotkania, w dodatku oba u siebie – na wyjazdach zgromadzili całe 3 punkty i strzelili 4 gole. W sobotę rywal nie będzie jakoś szczególnie wymagający, ale jednak pozycja Sevilli w porównaniu do Valencii jest o wiele lepsza i gościom sukcesu nie wróżymy.
Ostatnie mecze gospodarzy były dość obfite w bramki, ale tym razem się tego nie spodziewamy i dorzucamy under 3,5. Jedni i drudzy w całym sezonie linią tą przekraczali po 4 razy (na 18 kolejek), a niskiemu wynikowi powinno sprzyjać miejsce rozegrania tego spotkania. Sevilla w roli gospodarza ani razu nie wyszła poza 3 gole (bilans 8:8), Valencia w roli gościa zrobiła to tylko raz (bilans: 4:15). Fajnie wygląda też bilans H2H – na 10 poprzednich pojedynków Sevilla przegrała tylko raz, a wybrany przez nas zakład wchodził w 8 przypadkach.
- Nasz typ: remis/Sevilla & poniżej 3,5 bramek
- Kurs w Superbet: 1.54