Ostatni piłkarski poniedziałek, ostatnie typy bukmacherskie, ostatni kupon – czas zakończyć rok 2024! Czy będzie to finisz z przytupem, który poprawi nam humory przed Sylwestrem? Mamy taką nadzieję! Zanim wskoczymy w imprezowy wir wrzucamy na ruszt trzy typy z Anglii i Włoch, o których więcej opowiadamy niżej.
Typy bukmacherskie: poniedziałek 30.12.2024
Poniedziałkowa oferta bogata nie jest, ale spokojnie idzie z niej coś wybrać. 3 spotkania w Anglii, 2 spotkania we Włoszech, czyli całkiem niezła baza do przygotowania ostatniego kuponu w tym roku! Co z tego wyjdzie? Na papierze jak zawsze: jest potencjał.
Kupon na 30 grudnia gramy w GO+bet, gdzie za pełną rejestrację z kodem PEWNIACZKI otrzymujecie bonus startowy w postaci 100% od pierwszego depozytu do 200 PLN (przy wpłacie min. 20 PLN). Oprócz tego na Wasze konto wpada również gwarantowany freebet 20 PLN bez depozytu – wystarczy dokonać pełnej weryfikacji konta oraz zaznaczyć wszystkie zgody marketingowe.
Aston Villa – Brighton Hove & Albion (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Pierwszym naszym typem na poniedziałek jest zwycięstwo Aston Villi lub remis. Do Birmingham wybiera się Brighton, który ostatnio nie zachwyca i widzimy spore szanse na 3 punkty gospodarzy, a jeśli nie – przynajmniej remis. Najlepsi bukmacherzy za jedynkę dają całkiem przyjemny kurs i szukając value można spróbować. My podejdziemy do tego bezpieczniej i do opcji 1X dorzucimy skromny over 1,5.
Villa ostatnio mocno się odbiła i przerwała dość długą serię meczów bez zwycięstwa. Teraz spisuje się lepiej, bo na przestrzeni 6 spotkań jej bilans to 4-0-2, przy czym ostatnie 0:3 z Newcastle można po części zwalić na grę w 10 przez blisko godzinę. Atutem zespołu Unaia Emery’ego będzie na pewno gra w roli gospodarza, która ostatnio mu sprzyja, czego efektem są 3 kolejne zwycięstwa i tylko 2 porażki w przekroju całego sezonu. Niedawno na Villa Park poległ Manchester City i liczymy, że polegnie też Brighton.
Goście byli mocno chwaleni za początek sezonu, ale ostatnio spuścili z tonu i nie wygrali żadnego z 6 meczów. O spadku formy świadczyć może fakt, że Brighton nie potrafił wygrać u siebie z Brentford, czyli najsłabszym wyjazdowym zespołem w całej Premier League. Teraz, choć Aston Villa to sąsiad w tabeli, poprzeczka idzie mocno w górę.
Jak wyglądały mecze bezpośrednie z poprzednich sezonów? Ostatni wynik to 1:0 dla Brighton, ale wcześniej Aston Villa wygrała 5 meczów z rzędu – grając u siebie zawsze strzelała przy tym 2 gole.
- Nasz typ: Aston Villa/remis & powyżej 1,5 bramki
- Kurs w GO+bet: 1.61
Manchester United – Newcastle United (analiza, typy bukmacherskie, kursy)
Ten typ przygotowujemy z bólem serca, ale musimy być wobec Was uczciwi. Nasz ukochany Manchester United wygląda bardzo słabo, a teraz mierzy się z rywalem w bardzo dobrej formie. Wygrana gospodarzy będzie sporym zaskoczeniem, dlatego na kupon wędruje zakład X2 połączony z overem 1,5.
Pod wodzą Rubena Amorima Manchester wygrał 4 z 10 meczów, ale tylko zwycięstwo z City można uznać za sukces – pozostałe to po prostu wygrane zgodnie z planem. Pozostałe mecze pozostawiały sporo do życzenia, a ostatnie 3 kolejne porażki okraszone 9 straconymi bramkami pokazują jak źle dzieje się na Old Trafford. Do tego dochodzą też problemy kadrowe – na boisku po prostu musi przebywać momentami żenująco słaby Diogo Dalot, a teraz w wyjściowej jedenastce będzie musiał zagrać zapewne Casemiro (w miejsce pauzującego Ugarte) oraz ktoś z trio Antony-Garnacho-Zirkzee (za Bruno).
Taka forma oraz taki skład nie wróżą dobrze przed starciem z Newcastle, które wygrało 4 kolejne mecze z bilansem bramkowym 14:1. „Sroki” są w gazie, a z przodu znakomicie wygląda przede wszystkim Alexander Isak, który strzelał w 5 ligowych meczach z rzędu (razem 7 goli). Jedni i drudzy są ostatnio na dwóch różnych biegunach i choć trzymamy kciuki za Manchester to nie widzimy tu szans na zwycięstwo. A ostatnie wyniki pokazują, że skromny over 1,5 na podbicie nada się idealnie.
- Nasz typ: remis/Newcastle & powyżej 1,5 bramki
- Kurs w GO+bet: 1.72
Como – Lecce (analiza, typy, kursy)
Chcieliśmy poszukać coś pod strzały Como, ale w momencie robienia analizy oferta GO+bet nie miała takiego rynku zdarzeń. Skoro tak to idziemy w stronę bramek i stawiamy na trafienie Lecce i już tłumaczymy dlaczego.
Defensywa Como nie należy do najszczelniejszych, a świadczy o tym pewna statystyka: w ciągu 17 spotkań tego sezonu beniaminek zachował tylko 1 czyste konto. Poza fatalną na wyjazdach Romą gola strzelał mu już każdy, nawet drugoligowa Sampdoria w Pucharze Włoch. W ofensywie Como może pokazać sporo, ale w tyłach ma sporo do poprawy.
Lecce z kolei ostatnio znalazło sposób na strzelanie goli, bo robiło to w 7 z 8 poprzednich spotkań. Lazio, Roma, Juventus – te zespoły są wyraźnie mocniejsze niż Como, a jednak gościom udawało się zdobywać z nimi bramki. Haczyk? Na wyjazdach Lecce miało serię 6 meczów bez gola, ale ostatnio akurat dwa razy do siatki trafiało. Patrząc na dziurawą obronę przeciwnika oraz fakt, że jest to piekielnie ważny mecz w grze o utrzymanie będziemy upierać się, że goście zdobędą bramkę.
- Nasz typ: Lecce strzeli (tak)
- Kurs w GO+bet: 1.63